sobota, 31 stycznia 2015

WAŻNE

"Wszytko ma swój początek i koniec"
Hm... Jak by to wyjaśnić... Violetta mi już przeszła. Znudził mi się ten serial i po prostu uznałam, że skoro on mnie za bardzo nie interesuje to... Po co pisać o nim bloga?
Nie, to nie jest tak, że teraz będę go wyzywać od Sroletty i śmiać się z innych V-lover. 
Oczywiście blogi będę czytać dalej bo dlaczego nie? Liczy się fabuła ;) 
Przepraszam Was bardzo. Ja... Ta telenowela wprowadziła mnie w zachwyt ale teraz... Ten 3 sezon nie jest aż tak świetny jak drugi. Dalej mam ogromny szacunek do aktorów i nie będę ich hejtować. 
No ale nie umiem po prostu nie pisać. W moich czytelnikach jest może jakaś Directioner? A może Smiler? Będę dalej pisać. W prawdzie nie o Violetcie ale... Proszę Was, byście chociaż przeczytali prolog. Może, mimo tego że nie jest o Violce, spodoba się Wam i będziecie czytać? No cóż. I tak przy 11 rozdziale jest jeden komentarz więc... Daje linka i się żegnam, tak?
Tak, dawałam go już ale pewnie nie będzie się chciało Wam szukać w postach.
Mi też by się nie chciało XDDD

P.S
Blog nie zostaje usunięty i myślę, że jest możliwość, bym coś tu jeszcze napisała. Tzn:Epilog. Nie, nikt nie umrze  xdd
Przesyłajcie mi w komentarzach linki do swoich blogów :)

2 komentarze:

  1. Ja oczywiście przeczytam i prolog i resztę też. Violetta też mi przeszło, tak w końcówce drugiego i teraz mój blog o Violettcie jest o postaci autorskiej i jej chłopaku z jakimiś wątkami Diegusia i Lary, bo ich dalej koffam.
    Directioner nie jestem, ale jeśli nie będzie w kij słodzenia historii typu poszłam na spacer i spotkałam XX a potem on zaprosił mnie na koncert to jest za.
    Mój czudowny blog: http://mi-historia-mi-mundo.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Proszę cię,nie przestawaj pisać.Zawsze cię czytała,tylko nigdy nie komentowałam,zakochałam się w twoich pierwszych opowieściach i strasznie żałuję,że ich nie skończyłaś...dokończ chociaż tą,proszę...jest taka kapitalna,to,że nie oglądasz Violetty,nie znaczy,że musisz przestać pisać.Ja też jej nie oglądam od dawna,widziałam tylko pierwszy sezon i urywki 2,a piszę dalej,mimo,że mn to nie interesuje.Gdy piszesz o Violettcie to nie znaczy,że musi być to ,,identyczne``,lub oparte jak z serialu,bo to twoje własne opowiadanie.Ja piszę głównie o Violettcie tylko dlatego,bo postacie mi się spodobały

    OdpowiedzUsuń

Cześć♥
Tu Wasz Olszon *.* Dziękuje za wszystkie
Komentarze. Każdy z nich mnie motywuje <3